zimowy ogród



zimowy ogród
na parapecie bieleje
od wrzosów



pada i pada


 pada i pada
niebo w kałużach
bez dna




pada i pada



pada i pada
ze sklepu za rogiem
wyszły kalosze






po deszczu



po deszczu -
żaba skacze
z nieba do nieba 



zaduszki



Zaduszki
ktoś przysiadł na ławce
obok anioła


terkot maszyny



terkot maszyny
wiatr plącze nici
babiego lata

leśna polana



leśna polana
gdzie nie spojrzę
ślady człowieka



Tanabada




Tanabata*
w młodych pędach bambusa
karteczka bez słów




koniec zimy



koniec zimy
szkielety drzew
znów w bieli


the end of winter
skeletons of trees
again in white

ciemnieje niebo



ciemnieje niebo
po złotych nitkach do ziemi
trzaski i grzmoty


wyróżnienie w: 





plum plum plum



 plum plum plum
po powierzchni wody
skacze kamyk


plum plum plum
on the water surface
is jumping a pebble


dzień motyla



dzień motyla
między snem a snem
trzepot skrzydeł


przekwitają bzy



przekwitają bzy
znów pachnie po deszczu
czeremcha







wschód słońca



wschód słońca
w kropelkach rosy
pajęcza nić

z tobą w parku




z tobą w parku
pod drewnianym mostem
rzeka kwiatów


with you in the park
under the wooden bridge
river of flowers

myśląc o domu



myśląc o domu...
wszędzie tak samo 
grają świerszcze





z tobą w deszczu



z tobą w deszczu
pod dziurawym parasolem
dotykam nieba


wiosenne kwiaty



wiosenne kwiaty
zroszone deszczem
nasze wspomnienia



promienie słońca



promienie słońca
przez okno
uśmiech staruszki
i znów powiało wiosną
w środku zimy


 

kwitną wiśnie


Kwitną Wiśnie



wschód słońca
jego odbicie w lustrze wody
gdy cichnie wiatr

wznoszą się ponad chmury
rozproszone słowa

bez wskazówek -
w naszym ogrodzie  znów
kwitną wiśnie

zwierciadło
między gałązkami drzew
jaskrawe światło

na moje wołanie
z zarośli trele kosa

przed zmrokiem
horyzont - cały w czerwieni
pocałunek

          
Janina Kołodziejczyk / Sebastian Dąbrowski







trzask gałązki




trzask gałązki
rudy kij ze ścieżki
znika w trawie


ene due rabe...
rechot żab
w dziobie bociana

 

łza za łzą



łza za łzą...
dogasa ognisko
między nami



wiosna w mieście



wiosna w mieście
torba na zakupy pełna 
naszych ubrań





samotny wieczór





samotny wieczór
na balkon po drabinie
tylko bluszcz





a lonely evening
up the ladder to the balcony
only ivy











ostatnie spojrzenie



ostatnie spojrzenie
z przepełnionych oczu
pierwsza łza