uczennica




Uczennica



odwilż
promienie słońca zamieniają
lód w wodę
 
moje buty piją
wczorajszy śnieg


powrót do domu
kubek ciepłej herbaty
rozgrzewa mi dłonie

na stole -
z otwartej paczki zapach
nowej książki


jej imię z okładki
wymyka się poznaniu

w wiklinowym fotelu
między fikcją a deszczem
bezsenna noc

    

Sebastian Dąbrowski / Janina Kołodziejczyk



wiosna



wiosna
ogrodnik strzyże
zielone słonie


białe kruki



białe kruki 
lecą na ziemię 
kołysze się dom

pierwszy przymrozek



pierwszy przymrozek
na tym samy liściu
zima z jesienią

prawdziwa bajka



Prawdziwa Bajka



wciąż sama...
 z oddali dźwięki
 pierwszego balu

przed randką w ciemno
wpinam w suknię stary talizman

kotylionowy walc
 ich wzrok spotyka się
 po raz pierwszy 

północ 
 słyszę tylko bicie 
dwóch serc

jej karnet zapełniony 
tym samym  imieniem

pianie koguta
coraz mocniej ściskasz
moją dłoń



Magdalena Banaszkiewicz /  Janina Kołodziejczyk



nadchodzi zima



nadchodzi zima 
ostatnie róże dla niej 
ścina mróz

Z Pamiętnika


Z Pamiętnika


za oknem jesień...
w moim pamiętniku
pożółkłe strony

z daleka - mruga do mnie
stara latarnia

czekając na ciebie...
wiatr przerzuca liście
z miejsca na miejsce

ciemna noc...
drogę do domu
oświetla błyskawica

zamiast snu...
skrzypienie starych drzew

rankiem cichnie deszcz
nie wirują już z wiatrem
martwe liście

Jani K. 


jesienny ranek



jesienny ranek...
zamykam oczy by zobaczyć
wschód słońca

list od ciebie



list od ciebie -
jesienny liść pod moje drzwi
wsunął wiatr

.

nad grobem



nad grobem
moknąc w deszczu drży
- jesienny liść

 .

w krużganku



w krużganku
przy cmentarnej ścianie
- cisza
nigdzie żywego ducha
nie spada tu nawet liść